Rynek dnia następnego. Na czym polega?

Rynek dnia następnego. Na czym polega?

2024-08-09

O rynku dnia następnego stało się głośno w mediach wraz z wprowadzeniem nowego systemu rozliczeń fotowoltaiki. Mowa o net-billingu, gdzie cena kilowatogodziny nie jest stała, ale ustala się ją w odniesieniu do określonych wskaźników. Rynek dnia następnego to jednak szersze pojęcie, które nierozerwalnie wiąże się z Towarowymi Giełdami Energii. Co warto wiedzieć o tym rynku? Kto na nim handluje, czym i na jakich zasadach?


Rynek dnia następnego – wyjaśnienie pojęcia

Określenie rynek dnia następnego (ang. Day-ahead Trading) odnosi się głównie do handlu energią elektryczną. Prąd jako surowiec stanowi przedmiot obrotu na całym świecie. Handluje się nim na Towarowej Giełdzie Energii w Warszawie, European Power Exchange SE z siedzibą w Paryżu czy Energy Exchange Austria z siedzibą w Wiedniu. Cześć transakcji jest zawierana również w obrocie pozagiełdowym OTC (ang. Over The Counter).

W każdym przypadku zasada obrotu energią jest podobna – strony zawierają ze sobą transakcję na dzień lub dwa przed faktycznym wygenerowaniem energii elektrycznej i jej dostarczeniem. W praktyce energią elektryczną można handlować na podstawie kontraktów zawieranych na różny okres, od godzinowych do nawet rocznych. Wyróżnia się też umowy bazowe, szczytowe i poza szczytem.

Rynek dnia następnego energii elektrycznej – jak funkcjonuje?

Dlaczego nie można po prostu kupić lub sprzedać energii elektrycznej „od ręki”, jak dzieje się to w przypadku klasycznych aktywów – nieruchomości, samochodu czy udziałów w spółce z o.o.? Wynika to ze specyfiki obrotu energią elektryczną i konieczności zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego. W wielu krajach, gdzie rynek obrotu energią został już zliberalizowany, podmioty dostarczające energię elektryczną, zapewniające infrastrukturę, ale także najwięksi komercyjny uczestnicy rynku muszą zrównywać produkcję i zużycie energii przez siebie oraz swoich klientów w ujęciu dziennym, aby zapewnić właściwy balans.

Aby było to możliwe, podpisuje się umowy z firmami określanymi jako POB (Podmioty Odpowiedzialne za Bilansowanie Handlowe). To organizacja, której zadaniem jest bilansowanie zapotrzebowania i zużycia na prąd uczestników systemu elektroenergetycznego. Jego działanie można porównać do wagi, gdzie na jednej szali znajduje się popyt na energię, na drugiej zaś podaż. Obie szale powinny znajdować się w równowadze. Aby zapewnić to bilansowanie energetyczne w długi okresie, uczestnicy rynku POB korzystają z rynków typu futures, żeby zabezpieczyć dostawę prądu na miesiące, a nawet lata do przodu.

Przewidzenie wszystkich zmian w tym równaniu z tak dużym wyprzedzeniem jest jednak niemożliwe. Im bliżej jednak znajduje się faktyczny termin dostawy energii elektrycznej, tym precyzyjniejsze powinny być poszczególne operacje tak, aby wyeliminować wszelkie niedobory, ale też surplus energii elektrycznej. Właśnie w tym celu korzysta się z operacji giełdowych lub pozagiełdowych w modelu rynku dnia następnego. Kiedy wszystkie transakcje zostaną zamknięte, pozostałe braki lub naddatki można wyrównać w ramach handlu określanego jako intraday trading (tłumaczone na język polski jako handel śróddzienny).

Rynek dnia następnego na przykładzie. Jak działa Day-ahead Trading?

Spróbujmy przedstawić przykładową transakcję na rynku dnia następnego, korzystając z prostego przykładu i rozkładając go na czynniki pierwsze:

  • Duża elektrownia wiatrowa podpisała kontrakt z dostawcą energii elektrycznej, który jest jednocześnie POB, aby ten bilansował prąd produkowany przez turbiny. Znacząca część uzysku jest transferowana do dużych komercyjnych odbiorców na postawie umów PPA.

  • Ilość produkowanej przez farmę wiatrową energii elektrycznej zmienia się z godziny na godzinę, dlatego POB korzysta z zaawansowanych prognoz, aby przewidzieć, ile w danym okresie dostawca wygeneruje prądu elektrycznego.

  • Pewnego dnia POB otrzymuje informację o nadchodzących silnych wiatrach, które sprawią, że elektrownia wiatrowa wygeneruje znacznie więcej prądu niż zwykle. Ten naddatek nie został przewidziany w umowach PPA, więc trzeba go sprzedać, aby zachować balans energii.

  • Dodatkowa ilość prądu zostaje nabyta przez podmiot trzeci na rynku Day-ahead.

A co w sytuacji, kiedy zamiast silnych wiatrów będziemy mieli prawdziwy huragan i prądu powstanie nie 10% więcej, ale 20% więcej? Transakcje na rynku dnia następnego są już zamknięte, ale zawsze można sprzedać energię elektryczną na rynku intraday.

Warto zwrócić uwagę, że dokładne zasady handlu na rynku dnia następnego mogą różnić się w zależności od kraju, w jakim dochodzi o zawarcia transakcji. Lokalne przepisy oraz regulaminy towarowych giełd energii mogą inaczej określać m.in. przerwy między kolejnymi transakcjami, minimalną ilość energii będącej przedmiotem obrotu, wycenianie w procesie aukcyjnym czy zasady domknięcia transakcji.

Znaczenie rynków dnia następnego rośnie z roku na rok, co pokazuje, jak ogromne znaczenie dla nas wszystkich ma dostęp do energii elektrycznej. W 2011 roku wolumen transakcji na EPEX SPOT dla rynków niemieckiego, francuskiego, austriackiego i szwajcarskiego wyniósł 296 TWh. Zaledwie 9 lat później w 2020 roku obrót na tym samym rynku wyniósł już 411 TWh.

Korzyści z rynku dnia następnego dla uczestników rynku

Typowy model zakupu energii polega na tym, że strony zawierają ze sobą umowę o dostawę energii elektrycznej na określonych warunkach przez określony czas i po stałej cenie. Daje to poczucie stabilności, ale nie pozwala na obniżenie kosztów nabycia prądu. Z kolei spotowy zakup energii elektrycznej (w ramach rynku dnia następnego) oznacza, że kupowana energia elektryczna rozliczana jest godzinowo. Zakupy są realizowane dla klienta codziennie na kolejny dzień, a cena wyliczana jest osobno dla każdej godziny w ciągu doby.

Bazowanie na rynku dnia następnego ma wiele zalet, które przedsiębiorcy mogą wykorzystać, aby lepiej zarządzać kosztami prowadzenia działalności gospodarczej. Przede wszystkim zapewnia to narzędzie pozwalające zachować elastyczność i możliwość dopasowania się do aktualnej sytuacji na rynku. Przedsiębiorca nie jest związany stałą ceną energii elektrycznej przez cały czas obowiązywania kontraktu, ale może zoptymalizować model biznesu, np. dopasowując zwiększone zapotrzebowanie na prąd na czas, kiedy energia elektryczna jest tańsza.

W ten sposób można mądrze zarządzać firmą i obniżyć koszty prowadzenia działalności gospodarczej. Zwiększa to również konkurencyjność na rynku energii i daje przedsiębiorcom większe możliwości wyboru dostawcy.

Rynek dnia następnego w Polsce – aktualna sytuacja i perspektywy

W Polsce rynek dnia następnego działa od końca czerwca 2000 roku. Na TGE można zawierać kontrakty godzinowe oraz blokowe, a transakcje są realizowane od poniedziałku do niedzieli w godzinach 8:00-15:30. Na rodzimym rynku występują następujące rodzaje instrumentów:

  • godzinowe na rynek polski oraz międzynarodowy;

  • blokowe typu Base, Peak oraz Off-Peak;

  • weekendowe typu Base, Peak oraz Off-Peak.

Aktualnie TGE publikuje aż 10 indeksów, które pozwalają na świadome podjęcie decyzji o zawarciu transakcji. Aż 4 spośród tych 10 wskaźników pojawiło się w 2023 roku, co oznacza, że polski rynek dnia następnego aktywnie się rozwija. Świadczy o tym także wolumen zawieranych transakcji. W 2023 roku zawarto umowy na ponad 80% więcej energii elektrycznej niż rok wcześniej.

Jako ciekawostkę warto wskazać, że Polska jako jeden z kilkunastu krajów stosuje na swojej giełdzie energii nowoczesne rozwiązanie PCR (ang. Price Coupling of Regions). Chodzi o wdrożenie ujednoliconych zasad wyceny energii w różnych krajach i zapewnienie wysokiej przepustowości infrastruktury energetycznej. Innymi słowy, można kupować prąd z Niemiec czy Finlandii w Polsce, a transakcja przebiegnie równie sprawnie jak od rodzimej spółki, cena będzie zaś w pełni transparentna i uczciwie wyliczona.

 

Nr KRS : 0000953880, Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy, ;XIII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego; Wysokość kapitału; zakładowego: 490 000,00 zł;
NIP: 5213956475, REGON: 521277758